Strony

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Może i wolne

Można powiedzieć że mam dziś lekkie wolne choć nie do końca bo jutro ostatni egzamin więc jeszcze na niego trzeba się trochę pouczyć.
Wczoraj byłam oddać pracę jaja były jak berety. Na początku wyraził niesmak bo on przyjmuje parami a nie pojedynczo (chyba się boi że ktoś mu coś zrobi ;) ) jak już chciałam oddać właściwie to dwa rozdziały i podsumowanie, stwierdził że on tamtej reszty chyba w ogóle nie sprawdził i żebym wpuściła kogoś innego (bo w tym czasie wpisywał też zaliczenia z dwóch innych jego przedmiotów) a on w miedzy czasie poszuka czy ją wziął. No więc czekałam chyba z 12 osób przeszło po czym wyszedł i oznajmił że on ma teraz przerwę ha no to myślę sobie spoko będę siedzieć nie wiadomo ile, ale wychylił się ponownie i mnie woła. Jak już grzecznie usiadłam oznajmił ze stoickim spokojem że muszę natychmiast wrócić się do domu wydrukować wszystko w całości jeszcze raz (bo tamtej reszty oczywiście nie zabrał ze sobą ) jak już to wydrukuje to mam wziąć czarny długopis i czytając calutką pracę samodzielnie nanieść swoje poprawki dopiero potem za około 4 godziny przywieźć jemu. No dobrze nic nie skomentowałam. Jak trzeba to trzeba tak też i zrobiłam. ponownie stojąc w kolejce do niego po czterech godzinach. oddałam pracę na co on z uśmiechem na twarzy żebym mu pokazała gdzie mam te swoje poprawki, no wiec pokazuje. Tak więc na zakończenie szczelił uśmiech i oznajmił że może sprawdzi na za tydzień z szansą na obronę 8 lipca a może sprawdzi na za dwa tygodnie i dużą szansą na obronę we wrześniu. :)
Taki miałam piękny dzień wczoraj. Ale już mam kamień z serca co najmniej na tydzień. :)
Dziś muszę podlać wszystkie kwiatki i posprzątać dokładnie. No i oczywiście nauczyć na jutro i w końcu będę mieć czas tylko dla siebie :D hi hi A jak już minie jutro to zabiorę się za przygotowywanie zaległych wymianek :D
Pozdrawiam Was Gorąco !!

sobota, 25 czerwca 2011

Koniec

I praca zakończona o 12.45 wprawdzie brakuje numeracji stron w bibliografi, głowiłam się a głowiłam ale jakiś diabeł przysiadł na tej części no i jeszcze w spisie diagramów numery stron nie są idealnie równo bo tabulator nie robił mi kropek ... ? No ale poza tym wszystko jest razem 118 stron. Ale nie jest powiedziane że są dobrze, bo przecież nie o iliść stron chodzi a o jakość tekstu a żę mam obszerny temat to mi tyle wyszło... zobaczymy dziś co powie i co wogóle zrobi ...
Pozdrawiam was wszystkie gorąco!!
Jednak mój ksiądz miał racje wszystko mija :) po południu będe już po :)

wtorek, 21 czerwca 2011

Kończę ... się ...

Właśnie skończyłam ha 3 i 4 rozdział a do nich jeszcze trzeba zrobić wykresy i je opisać i na końcu podsumowanie całą resztę mam gotową jeszcze tylko ponumerować te wykresy poustawiać wszystko ponumerować w spisie treści i na końcu wrzucić bibliografie :) i mam nadzieje że dziś to wszystko zrobię :D

Trzymajcie kciuki :)
Pozdrawiam! :*

Edycja wpisu 22:08
Jeszcze tylko jedna tabela, podsumowanie, przypisy do procentów (tylko kilka), i na koniec jeszcze raz sprawdzenie strony edytorskiej.
I będzie koniec :)
Pozdrawiam!

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Różana Wymianka

Pisałam o tym od 10 minut i wcieło mi wszystko co napisałam ...
A więc jeszcze raz ...
Korzystając z ostatnich chwil ciszy i spokoju kiedy mój synek jeszcze śpi wstawiam zdjątka rzeczy z Różanej Wymianki u Moteczka
Tak jak miało być 21.06
Ja otrzymałam od Kasi (mam nadzieje że dobre imię podałm ;) ) same wspaniałości i coś co mi się dawno już marzyło ale sama nie miałam czasu tego zrobić

Jak widać na zdjęciach otrzymałam upragniony futeralik na telefon i piękną serwetkę, która już zdobi stół w kuchni. Cudownie pachnącą herbatkę z różami, słodkości i pocztówkę :)
A ja za to spóźnioną ale naszczęście jeszcze w terminie (powinna być  na wczoraj) paczuszkę wysłałam z takim zestawikiem

Znane już wam krążki do powieszenia naścianie (czy ten pierwszy to róża to ja już sama nie wiem ;) )



Różany deco wisior, czy m się udał hmm... teraz wiem że trochu inaczej bym go wykończyła ale nawet nie mialam za bardzo czym ... ale zawsze obecny właściciel może to zmienić :)

Na koniec dorzuciłam jeszcze takie przydaśki z wukrojników :)


No i karteczka :) własnoręczna :) zupełnie inna kolorystylka ale jakoś taki mi się wszystko wyciągało że wyszł w samych niebieskościach 

Ja ze swojej strony Bardzo Dziekuję za prezent wymiankowy od Kasi i oczywiście Moteczkowi za wspaniałą wymiankę!! Z przyjemnościa zapisze się na inne u Ciebie na blogu i już wiem na 100% że o żadnej u kogo kolwiek nie zapomnę!!
Pozdrawiam Gorąco !!

Ciągle pod górę i zero nadziei na coś lżejszego ...

Tak aktualnie wygląda moje życie. To zdjęcie opisuje je idealnie ...
Ciągle pod górkę po kamieniach i gruzie. Gdzieś tam jakaś zieleń ale nie za wiele ... (to chyba taka przenośnia do tych przypływów chwil kiedy ma się nadzieje na coś lepszego) Wszystko się zebrało na ten tydzień za dużo tego jak dla mnie :( mój ksiądz Proboszcz powiedział ze wszystko minie ten tydzień minie; egzaminy miną; obrona pracy minie; ale mnie jakoś to nie pociesza. W piątek zaliczenie na szczęście tylko referat który już napisałam. W sobotę dwa egzaminy. W niedziele wpisy i ostateczny wyrok na mnie czy promotor weźmie prace i dopuści mnie do obrony czy też nie (a z pracą jeszcze jest trochę roboty :(  ) . I już sama nie wiem co by było lepsze, kolejny nawał wszystkiego żeby zdążyć się przygotować na obronę na 8 lipca czy spokojne przygotowanie się na obronę na wrzesień :( a im tego więcej tym bardziej się denerwuje!!

P.S.

Pustkę w głowie mam - co ja zrobić mam ...
Ambitnie i z ogromna radością w sercu czułam dziś że uda mi się cały rozdział na pisać od początku do końca (postawiłam sobie za cel ze minimum 15 stron o jak bym miała coś skracać to żeby było z czego). Ale niestety moja ambicja minęła się po drodze z rzeczywistością i przede mną kolejny kamień lub kłoda zwana "totalną pustką w głowie" ;( przez 3 godziny spłodziłam tylko 4 strony ;( totalna porażka!! A taka miałam nadzieje że szybko to skończę i będę mieć z głowy a tu nic ... zero ... :(

środa, 15 czerwca 2011

Wymianka :)

Dostałam dzis paczuszke z Wymianki różanej ) ale nic jeszcze nie pokaże bo jeszcze nie wolno ale wspominam ze dotarla i Chwala Bogu ze dzis dotarla bo byla bym o tej wymiance calkiem zapomniala i bylo by nieciekawie :/ ale juz pamietam i cos na pewno przygotuje! :)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko!!

piątek, 10 czerwca 2011

Pszerwa :)

Dziś w końcu znalazł się czas na takie małe smakołyki :)

http://www.snackpellet.com/pl/snack/proces_smazenia/

Szkoda że zajęło mi to tylko 10 minut ale dobre i tyle przerwy od komputera i pisania :)
Tak więc do dzieła :D

czwartek, 9 czerwca 2011

Moje Pocieszajki!!

Czas tak szybko ucieka ze aż mi się serce kraje jak patrze na to wszystko co chciała bym zrobić a najnormalniej nie mam czasu :( Szkoda ze nie mam takiego pilota uniwersalnego. Klik i zegar stoi a ja mogę zdążyć ze wszystkim.... Dziś już wiem, że niestety nie wyrobie się z całą pracą na sobotę :/ niestety staram się jak mogę ale chyba takiego cudu nie osiągnę. A jak to się skończy ciężko powiedzieć bo wszystko zależy tak na prawdę o humoru promotora w tym dniu ...
Mam przy tym swoim smutku takie małe-wielkie pocieszajki! Dostałam ostatnio paczuszkę od Ivony z http://creationsiwony.blox.pl/html taka nasza prywatna wymianka którą ja zaproponowałam. ( W tym miejscu pragnę Cie Ivonko z całego serca przeprosić i prosić jeszcze o cierpliwość!! Moja paczuszka dotrze do Ciebie ale muszę mieć na nią troszku chwilki wolnego ... ;( Pamiętam o Tobie obiecałam i słowa dotrzymam!!! ) Od Ivonki dostałam same wspaniałości i cudowności!! Nie ma dnia żebym ich sobie nie pomacała :) :*




   
Same piękności!! Podusia już koleżanki igiełki znalazła a ta babeczka jest taka śliczna i tak mnie kusi codziennie ale cóż :( siła wyższa ... pora skończyć ta prace i te studia :/ jeszcze tylko trochę mi zostało ale nie ma dnia żebym nie chciała się poddać i wszystko rzucić. Ale staram się i walczę chyba przede wszystkim sama ze sobą i swoim charakterem. Pocieszające jest to że sam promotor zabić mnie nie zabije trochu pogada i ... no właśnie i co zrobi dalej. O tym myślę jak najpozytywniej żeby tylko się udało są wątpliwości bo to "ciężki koleś" ale może się uda.
I kolejna rzecz która przyszła do mnie wczoraj po tygodniu dogadywań i zastanawiań i uzgodnień. Przeczytałam gdzieś u którejś z Was, że ozdabia też kartki zamiast papieru z kawałków tapet. :)  więc tak sobie pomyślałam, że może jakaś firma która sprzedaje tapety ma jakieś resztki. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Napisałam do kilku firm meile. Chyba z 10 było tych firm jak nie więcej :) parę w liczbie 3 odpisało że nie maja ale jedna odpisała że ma :) I tu szok !! Napisali że maja stare katalogi i za moją propozycją jeśli pokryje koszta wysyłki to oni je do mnie wyślą. Więc się zdecydowałam. Na początku pisali że 20 zł za przesyłkę kurierską paczka do 30kg. Napisałam do nich piękną prośbę o numer konta i adres. Na drugi dzień odpisali że z tego co mają wyjdą dwie paczki po 20 zł razem 40zł. Tu się chwilę zastanawiałam. Napisałam do nich z prośbą o informację ile jest tych katalogów i jakie duże. Odpisali że katalogów jest 10 40x50cm w niektórych jest 100kart w innych mniej. Zdecydowałam, pieniądze wpłaciłam i już nie było odwrotu. Wczoraj otrzymałam dwie wielkie ciężkie paki. Moje wątpliwości co do wydanych pieniędzy rozwiały się w kilka sekund. Katalogów jest 11 są wielkie i cudowne!! Nie miałam czasu oglądać ich dokładnie obejrzeć, zdjęcia zrobiłam tak na szybkiego. Ale z samego tego co zdążyłam zobaczyć to same piękne karty aż oko i serce się cieszy!! Jeszcze nie odpisałam do tej firmy bo nawet nie wiem jak im podziękować. Zachowali się na prawdę rewelacyjnie!! Takich ludzi to ze świeczką szukać!!









czy warte to było 40zł za sama przesyłkę ?? :) 

czwartek, 2 czerwca 2011

Przygarne tapety :)

Przygarne wszystkie kawaleczki i resztki tapet jakie Wam zalegają :)
Moge sie nawet czymś swoim wymienić :)
:)

środa, 1 czerwca 2011

A dzis bedzie Czarna Rozpacz ... :(

Czy jest osoba która kończyła Pedagogikę ?? Potrzebuje wsparcia w temacie Komunikacja Interpersonalna w relacjach nauczyciel uczeń. ....


Bo dziś to chyba dola dostałam i mam czarna rozpacz przed oczami ... ;(  mam wstęp i 1 rozdział ale on to taki raczej o badaniach i co dalej ... ? ;( dalej to mam w głowie pustkę ...